Mikołajki w baszcie


6 grudnia Muzeum Janusza Trzebiatowskiego okupowały dzieciaki ze wszystkich chojnickich szkół. Po raz kolejny placówka zaprosiła je na mikołajki. Szczególne, bo ze sztuką w roli głównej.


Gości przyjmowała przebrana za Śnieżynkę Julia Chabowska-Reca, a na każdym piętrze na małych i trochę większych czekały kartony, taśmy, farby, nożyczki i inne przybory, które mogły być pomocne w budowaniu domków „z piernika”. Bo tegoroczne zajęcia właśnie takie miały zadanie. 

Na każdej kondygnacji inaczej zabierano się do dzieła i inne były artystyczne koncepcje, ale wszędzie z zapałem rozrywano i sklejano kartony, otulano je taśmami, malowano, spryskiwano „śniegiem” z tubki. Praca była zespołowa, a panie nauczycielki doglądające podopiecznych nie miały czasu na nudę, bo tyle się wciąż działo! Mikołajkowy nastrój wzmocniły czapeczki, które każdy mógł założyć przy wejściu, a na sam koniec naprawdę wkroczył do baszty Mikołaj z workiem pełnym słodkości dla każdego z uczestników. Nawet nie musiał za wiele pytać, czy dzieci były grzeczne, bo to oczywiste, że nikt nie rozrabiał, a na piętrach został wzorowy porządek!

Tekst i fot. Maria Eichler 

(c) 2024 - Wszelkie prawa zastrzeżone